środa, 24 października 2012

Kolejny colour&go

Nie mogłam się powstrzymać i kupiłam kolejny lakier z Essence kolor 127 i love bad boys. Poprzedni lakier z tej firmy bardzo mnie rozczarował swoją trwałością. Miałam nadzieję, że to był pech i trafił mi się taki egzemplarz. Ale niestety nie:( kolejny lakier jest identyczny. Wykruszył się z paznokci po pierwszym, dłuższym kontakcie z wodą. Ale wszystko mu wybaczam bo kolor jest cudowny:)






Kolor jest prześliczny ale trudny do opisania:) w cieniu wygląda jak taki przybrudzony błękit a w słońcu troszkę zachodzi pod mięte. Drobinki brokatowe są błękitne i ślicznie błyszczą w słońcu. Pomimo tej marnej trwałości to i tak ciągnie mnie do tych lakierów, bo kolory są przecudowne:) Lakier szybko schnie, pędzelek jest dobrze skrojony, ze zmywaniem też nie ma problemu. Nie licząc trwałości to lakier jest naprawdę ok.

2 komentarze: